Eurotrip dzień 8 – Chorwacja: Omiś

Posted Podróże zagraniczne

Chorwacja Omiś

CHORWACJA

Waluta: 1 kuna = 0.55 zł
Język: chorwacki
Autostrady i drogi szybkiego ruchu płatne – wymagana winieta
Kraj należący do UE – niewymagany paszport
Co kupić na pamiątkę: wino, lawendowe pachnidła, wyroby koronkowe

Zawsze marzył mi się nocleg na plaży: sen na delikatnym piasku nabrzeża, cichy szum fal w oddali, zapach morskiej bryzy o poranku. Tak właśnie powinno być. Tak powinien wyglądać nasz pierwszy nocleg nad morzem. Natomiast samo wspomnienie pierwej nocy nad Adriatykiem sprawia, że coś zaczyna mnie strzykać w kręgosłupie.

Obudził mnie w środku w nocy koszmarny ból pleców. Okazało się, że nasz nadmuchiwany materac całkowicie spuścił powietrze i leżeliśmy z T. na samych kamieniach. Przypominam, że większą część brzegu Adriatyku pokrywają ostre kamienie i o dalszym śnie na gołym gruncie nie było mowy. Wyczołgaliśmy się z namiotu-kobyły, aby T. mógł ponownie napompować materac. Pod wpływem warkotu pompki obudzili się chłopcy i tak oto cała nasza czwórka miała sen z głowy.

T. z samego rana zaczołgał materac do wody w celu diagnozy, w którym to miejscu spuszcza powietrze i ewentualnej naprawy szkody taśmą naprawczą. Ja, Dexter i Michał w tym czasie wzięliśmy kąpiel w morzu i staraliśmy się odespać ciężką noc, wygrzewając się na plaży. Na szczęście okazało się, że materac był po prostu źle zakręcony, więc z nadzieją patrzyliśmy na przyszłe noclegi w namiocie.

Chorwacja Rovanjska

Materac dmuchany zawiódł, ale namiot-kobyła, pomimo słabego przymocowania, nie zawalił się. A to dlatego, aby móc dumnie zaprezentować się na zdjęciu.

Chorwacja Rovanjska

Kolejnym punktem wycieczki miał być Park Narodowy Paklenica. Dojechaliśmy jednak do bram Parku, zmierzyliśmy wzrokiem jego obszar przedstawiony na tablicy informacyjnej i po krótkiej naradzie zdecydowaliśmy się na w tył zwrot. Widoki ze zdjęć zamieszczonych na tablicy bardzo przypominały te, które widzieliśmy już po drodze. W dodatku nie jedliśmy jeszcze śniadania, a błąkać się parę godzin po parku ze skurczami żołądka nie mieliśmy ochoty. Zabrzmi to haniebnie, ale zamieniliśmy zwiedzanie Parku Narodowy Paklenica na wycieczkę do Lidla.

Chorwacja
Kilka widoczków z trasy

Chorwacja Chorwacja Chorwacja Chorwacja Omiś

Po śniadaniu pojawiły się pierwsze problemy z samochodem. Wyjeżdżając z parkingu, T. miał problem ze skręceniem kierownicy. Padło jej wspomaganie, co znacznie utrudniało poruszanie się na górzystych, krętych drogach Chorwacji. Nie było to bardzo uciążliwe, po prostu trzeba było przyłożyć więcej siły przy skręcaniu na niskim biegu, natomiast bardziej martwił nas fakt, że może być to zapowiedź większych problemów z samochodem. Przydatny okazał się telefon do znajomego, który podpowiedział nam, że może nawalać pompa. Jako że nie przebyliśmy jeszcze połowy planowanej trasy Eurotripu, a czekała nas jazda po górzystych terenach w czterdziestostopniowych upałach, zdecydowaliśmy się na przejrzenie pojazdu w pierwszym napotkanym serwisie samochodowym.

Od odwiedzonych mechaników dowiedzieliśmy się niewiele. Po części dlatego, że trudno było się z nimi dogadać w języku angielskim, ale także dlatego, że sami do końca nie byli pewni, z czym jest problem. Zasugerowali nam, że rozsądniej będzie szukać pomocy w salonie Forda w Dubrowniku. Fakt, że nawalało nam auto nieco popsuł nam nasze wakacyjne nastroje. Zdecydowaliśmy się odreagować kąpielą w morzu.

Chorwacja

W związku z psującym się samochodem, musieliśmy nieco zrewidować nasze plany. Byliśmy świadomi, że na problemy z autem mogła wpłynąć wysoka temperatura otoczenia, a także górzyste tereny. Dlatego postanowiliśmy w marę możliwości robić przerwy w podróży w godzinach szczytu, kiedy temperatura powietrza jest najwyższa, na np. kąpiel w morzu lub zwiedzanie; a także, ku rozpaczy T., unikać tras prowadzących przez góry. Nie zawsze się nam to udawało i właśnie dlatego rozklekotało nam się poważnie auto w Albanii, gdzie złamaliśmy obie zasady, chcąc jak najszybciej przejechać ten kraj. Ale o tym w innym wpisie 🙂

Nasze morale podniosło zwiedzanie niesamowitego miasteczka Omiś (hr. Omiš), które mijaliśmy po drodze. Nie mieliśmy go w planie, ale skoro odpuściliśmy sobie Park Narodowy, to mogliśmy sobie pozwolić zabawić w miasteczku na nieco dłużej.

Chorwacja Omiś

Omiś jest uroczym, kameralnym miasteczkiem, znajdującym się jakieś 21 km od Splitu. Charakterystyczne dla miejscowości jest jego położenie u ujścia rzeki Cetiny, która przedziera się przez góry Mosor, tworząc przepiękny  kanion. To  lokalizacja sprawiła, że Omiś zostało obrane za siedzibę piratów między XII – XIV wiekiem, ponieważ w położonym między górami miasteczku łatwo było się ukryć.

Chorwacja Omiś Chorwacja Omiś Chorwacja Omiś Chorwacja Omiś

Po korsarzach pozostało kilka fortyfikacji. Zainteresowaniem turystów cieszą się górny i dolny zamek. Do górnego zamku można dojść pieszo w niespełna godzinę. Warto, bo rozciąga się z niego malowniczy widok.

Z twierdzą związana jest pewna ciekawa legenda. W czasie najazdu Osmanów w XVI wieku mieszkańcy miasta skryli się w twierdzy. Było ich bardzo niewielu w porównaniu do licznych wojsk tureckich, jednak udało im się zmylić najeźdźcę dzięki akustyce kanionu. Wszyscy mieszkańcy podnieśli wrzawę, którą spotęgowało echo. Turkowie oszacowali liczebność przeciwnika na dużo większą i zarządzili odwet.

Chorwacja Omiś

W chorwackich miastach, także w Omiś, najbardziej urzekły mnie śliczne, wąskie, wybrukowane kamieniem uliczki, a także stare kamienice z drewnianymi okiennicami. Dla wszystkich miejsc charakterystyczny był lekki zapach stęchlizny. T. najbardziej urzekły rosnące wokół palmy i nawet ośmielił się wskoczyć na drzewo i urwać jego gałązkę. Ów gałązka palmy do dziś zbiera kurz na półce.

Chorwacja Omiś Chorwacja Omiś

Piękna starówka, świetne knajpki, liczne budki z pamiątkami przyciągają rzeszę turystów do Omiś – głównie z Polski. Po tylu dniach wędrówki po obczyźnie było dla nas czymś niesamowitym usłyszeć język rodzimy. A jeszcze bardziej zdumiewającym było słyszeć Chorwatów nagabujących nas na zakup swoich wyrobów w języku polskim!

Chorwacja Omiś

Zaopatrzyliśmy się w kupę pamiątek dla bliskich: bransoletki z muszelek, magnesy na lodówkę, wyroby z lawendy; jednak szczególnie przypadły nam do gustu wina sprzedawane w małych, ozdobnych butelkach. Starsza pani raczyła nas degustacją różnych gatunków wina, sprytnie wplatając kilka polskich fraz, aby skłonić nas do zakupu. Nie musiała nas jednak długo namawiać – wino podbiło nasze podniebienia i każdy z nas wyniósł ze sklepu po kilka buteleczek.

Było już późno, gdy opuściliśmy Omiś. Staraliśmy się nadrobić trasę i rozglądaliśmy się za odpowiednim miejscem do rozbicia namiotów. Niefortunnie rejon, w którym przebywaliśmy, był bardzo skalisty i stromy. Po ciemku nie byliśmy w stanie dostrzec niczego odpowiedniego, więc i tym razem zdecydowaliśmy się na kamping. Była godzina 23.00 gdy dotarliśmy na nasze miejsce na polu namiotowym i z pomocą przyszła nam para niemieckich emerytów, którzy oświetlali nam latarkami stawiany namiot. Po jego rozbiciu byliśmy tak zmęczeni, że od razu położyliśmy się spać, zostawiając kąpiel na jutrzejszy poranek.

Jeśli uważasz ten artykuł za przydatny, podziel się nim z innymi.
Pozostań też z nami w kontakcie:
– Polub nasz fanpage na Facebooku, a będziesz na bieżąco z najnowszymi artykułami i ciekawostkami z naszych podróży
– Śledź nas na Instagramie. Znajdziesz tam ciekawe rękodzieła, wartościowe książki i relacje z miejsc, w których bywamy

Reklama




  • Kasia

    Chorwacja, piraci i przepiękne widoki – mnie już namówiłaś! 😀 Jak się w końcu wybierzemy na trip do Chorwacji to napewno będę pamiętać by odwiedzić tę część 🙂

    • Polecam! Słyszałam, że w okresie letnim organizowane są festyny pirackie. Mieszkańcy miasta przebierają się za piratów i paradują w kostiumach po ulicach miasteczka. Ciekawie to musi wyglądać 🙂

    • Polecam! Słyszałam, że w okresie letnim organizowane są festyny pirackie. Mieszkańcy miasta przebierają się za piratów i paradują w kostiumach po ulicach miasteczka. Ciekawie to musi wyglądać 🙂